Kariera "Mama"

Od wieków kobiety wypełniały swoje posłannictwo w wielkim Bożym planie. Dzięki tym setkom tysięcy, ba, miliardom kobiet, rodzaj ludzki istniał i zapewne istnieć będzie. Co jakiś czas jednak ich posłannictwo było negowane, a znaczenie społeczne kobiet marginalizowane. Miały one bowiem tylko i wyłącznie wydać na świat i wychować potomstwo. Co gorsza, uważano nawet, że nie mogą odgrywać żadnych kluczowych ról, bo te przypisane są płci męskiej.

W dzisiejszych czasach, kiedy w praktyce kobieta może wszystko, próbuje się z kolei wmówić, że odbierane są jej prawa o samostanowieniu, a jednocześnie nadal fałszywie określa się ją gorszą od mężczyzny i nakazuje walkę o swoje, by mu dorównać. Najbardziej zaś przeraża to, iż posiadanie dzieci, a zwłaszcza kilkorga, jest określane dziś mianem patologii. Współczesne kobiety w związku z tym stają niejednokrotnie w obliczu wielkiej presji, która niekiedy daje im przyzwolenie na zabicie swojego nienarodzonego dziecka. To wszystko powoduje, iż sytuacja kobiety-matki w dzisiejszym świecie jest niezwykle trudna.
    
Oczywiście w tym wstępie w wielkim skrócie i uogólnieniu nakreśliłam problem, który dziś skutkuje tym, iż rodzina i macierzyństwo staje się czasem kłopotem, czymś, co odbiera prawa, swobodę, a nawet wolność. Z drugiej zaś strony, pojawiają się też bardzo egoistyczne pobudki, wedle których posiadanie dzieci traktuje się jak należne prawo, często oderwane od pojęcia rodzicielstwa w naturalnym rozumieniu. Nawet ludzie wierzący w kwestii planowania rodziny bardziej darzą zaufaniem naukę aniżeli Boga. Abstrahuję tu oczywiście od wielu tragedii małżonków, którzy zmagają się z niepłodnością i trudno jest im pogodzić się, tak po ludzku, z zaistniałą sytuacją.
    
Dzisiaj tak macierzyństwo, jak i w ogóle rodzicielstwo często nie jest pozostawione samo sobie. Niejednokrotnie jest ono bardzo mocno przemyślane, zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach od A do Z. W tej kwestii zapewne znajdą się i zwolennicy, i przeciwnicy, bo przemyślane rodzicielstwo to rodzicielstwo świadome. Z drugiej strony planowanie niekiedy prowadzi do wielu tragedii, chociażby w relacji współmałżonków. Czy jednak da się tak wszystko przewidzieć? Niestety nie. Bardzo często zapomina się, że w zamyśle Bożym kobiety i mężczyźni są sobie równi. Zostali jedynie wyposażeni w odrębne przymioty, by razem stwarzać zarówno życie, jak i wiele nowych dzieł.
    
W obecnych czasach szczególnie młoda mama poddawana jest wielu naciskom ze strony otoczenia, zarówno najbliższego, jak i społecznego. Ciągle jest z czegoś rozliczana. Panuje przekonanie, że pewne etapy w rozwoju dzieci powinny być już dawno „odhaczone”, a jeżeli nie zostały, natychmiast pojawiają się wątpliwości, strach przed niedoskonałością pociech.
    
Mężczyźni-ojcowie również zmagają się z wieloma dylematami na temat ojcostwa, ale w początkowym etapie pielęgnacji i wychowania dzieci gros obowiązków i odpowiedzialności, niestety bądź stety, spada na barki matki. Co ważne, dziś kobiety częściej dzielą macierzyństwo z pracą zawodową. Kariera zawodowa kobiety nie kończy się wraz z powrotem do domu, bo tam kontynuowana jest kariera pt. „Mama”. Myślę, że mało kobiet ma też to prawo czy przywilej, by skupić się przede wszystkim na macierzyństwie. Może to niezbyt popularne stwierdzenie, ale tak niekiedy jest. Wiele mam bardzo chciałoby być z dziećmi do momentu chociażby ich pójścia do przedszkola. Niestety nie może, bo przeszkodą jest mnóstwo rzeczy: kredyt do spłacenia, bo nikt nie jest niezastąpiony w pracy, bo potrzeba akceptacji i bycia panią swojego losu czasem jest tak silna, a jeszcze bezsilność i „zmęczenie materiału” tak bardzo potrzebuje zmiany. Wszystko to jest bardzo ludzkie i zrozumiałe i nie wolno tego krytykować. Należy jednak pamiętać, że matki, które zdecydowały się pozostać w domach wraz z dziećmi, również przez swoją „niezawodową” pracę i postawę dają niezwykłe świadectwo.
    
Nie są to kobiety gorsze od matek pracujących, a wiem, że tak czasami się czują czy są tak odbierane, bo społeczeństwo każe dziś kobiecie być niezależną. Myślę, że każda mama ma do odegrania ważną rolę w życiu swoich dzieci. Często to postawa matki wpływa na charakter, duchowość, moralność i wrażliwość dziecka i osoby, jaką się stanie w życiu dorosłym.
    
Karierę mamy można spokojnie przyrównać do wyboistej drogi. Jest szczęście, radość, duma, które przeplatane są bezsilnością, strachem czy brakiem cierpliwości. Tak jak w karierze zawodowej człowiek szuka poczucia spełnienia, rozwoju, tak samo rola matki daje wiele satysfakcji, z jednym małym, acz istotnym wyjątkiem – pracę można zmienić, a matką zostanie się na zawsze, z całym bagażem doświadczeń.