Każdy dzień

Wtorek, Uroczystość Św. Wojciecha, rok II, J 12,24-26

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec».

 

Wiosna w całej pełni. Niezliczonej ilości pól uprawnych, tak miejskim działkom, jak i wielkim zagonom, powierzone są ziarna różnorodnych roślin: roślin ozdobnych, warzyw i zbóż. Za kilka dni lub kilka tygodni próżno będzie ich szukać w ziemi. Znikną nasiona, wydając z siebie nowe rośliny, które będą wzrastać, ciesząc oczy i przynosząc plony.

Gdy patrzymy w lustro, trudno w nim szukać człowieka sprzed kilku czy kilkunastu lat. Każdy kolejny dzień pociąga za sobą zmianę. Każdy następny dzień przynosi ze sobą okazję, by wzrastać w miłości do Boga i ludzi, by wzrastać w wierze. Każdy dzień przynosi okazję, by wypełnić go dobrem, pokojem, cierpliwością w doświadczeniach, stosownie do swojego powołania. Niemal każdy dzień daje nam możliwość wydania najszlachetniejszego owocu miłości – przebaczenia.

Tak jak każda roślina ma swój czas, by wzrastać i wydać swój specyficzny i niepowtarzalny owoc, tak i my mamy swój czas i swoje miejsce, aby obumierając dla naszych słabości, niewierności i grzechów, wzrastać w tym, co uszczęśliwi innych, a nam przyniesie łaskę wiecznej radości.

Obyśmy, nie porównując się do innych ludzi, a jedynie naśladując naszego Zbawiciela w Jego obumieraniu dla naszego zbawienia, przynosili oczekiwany owoc naszego powołania.