Kim właściwie On jest?

Niedziela, XII Tydzień Zwykły, rok B, Mk 4,35-41

Owego dnia, gdy zapadł wieczór, Jezus rzekł do swoich uczniów: «Przeprawmy się na drugą stronę». Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim. A nagle zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź już się napełniała wodą. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?». On, powstawszy, zgromił wicher i rzekł do jeziora: «Milcz, ucisz się!». Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza. Wtedy rzekł do nich: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże brak wam wiary!». Oni zlękli się bardzo i mówili między sobą: «Kim On jest właściwie, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?».

 

Kim właściwie On jest? Pytali mieszkańcy Nazaretu, uczniowie na górze Tabor i w łodzi na środku jeziora. Kim On jest? Pytały tłumy Żydów przed grobem Łazarza, pytali arcykapłani, gdy wypędzał handlujących ze świątyni. Kim On jest? Pytali wielcy święci i ci, którzy tylko coś tam o Nim słyszeli. Pytają też dziś wielcy i mali tego świata. Jest tylko postacią historyczną, wyjątkowym nauczycielem z Nazaretu? Są i tacy, co i takiej informacji nie przyjmują do wiadomości, wkładając osobę Jezusa na półkę z legendami. A kim jest dla mnie? Moim kumplem, przyjacielem, zbawicielem, mesjaszem, Bogiem? I tu Was zaskoczę: nie ma jednej prawidłowej odpowiedzi na to pytanie. Nie ma klucza. Bo odpowiedź podsuwa nasze życie. A każdego dnia odpowiadamy przecież inaczej. I wcale nie chodzi o odpowiedź słowną. Bardziej o taką wynikającą z naszej osobistej relacji z Jezusem. Z czasu, który poświęcamy na pielęgnowanie naszej wiary, na życie duchowe. Warto zadawać sobie takie pytanie, najlepiej codziennie w wieczornym rachunku sumienia. Może któraś z tych podpowiedzi będzie dla nas: wyrzutem sumienia, postacią legendarną, Bogiem dla katolików, moim ratunkiem, zbawicielem, źródłem życia… Jacy jesteśmy podobni do tych uczniów w łódce. Gdy Jezus śpi, nawet w Jego obecności, wołamy: Ratunku! Już po nas! A gdy otworzy oczy, nie możemy wyjść z podziwu, jaką ma wielką moc.

Chcesz poznać swoją wiarę? Zobaczyć, jak wygląda Twoja więź z Jezusem, pytaj codziennie: Kim właściwie On jest?