Kochać na maksa

Piątek, XX Tydzień Zwykły, rok II, Mt 22,34-40

On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.

 

W dzisiejszym fragmencie Ewangelii Jezus bardzo prosto i jasno mówi o przykazaniu miłości do Boga i człowieka.

Bóg oczekuje ode mnie miłości i zaufania, i chce stać w centrum mojego życia. On chce być ze mną cały czas: od chwili, gdy się obudzę i podziekuję za kolejny dzień, poprzez mój pobyt w szkole, grę w piłkę na boisku i czas odrabiania lekcji. Serce i dusza mają być przy Nim, bo jeśli kocham, to kocham na maksa, a nie tylko w połowie. A wtedy, gdy prawdziwie miłuję Boga, będzie mi bardzo łatwo kochać każdego bliźniego, nawet tego, który nieraz mnie zranił. W każdym człowieku bowiem mieszka sam Bóg, więc gdy nienawidzę kolegę, nie mogę powiedzieć, że kocham Boga.

Kilka dni temu obchodziliśmy 75 rocznicę śmierci św. Maksymiliana Kolbe, który oddał swoje życie, aby inny człowiek, który był mu obcy, mógł żyć. To wspaniały przykład bezgranicznej miłości do Boga i człowieka.

Niech przykład jego życia będzie dla każdego z nas momentem refleksji i zadumy nad tym, jak kochamy Jezusa – czy jest to miłość doskonała, czy może poświęcamy Mu tylko ochłapy naszego życia i czasu.