Komandosi Jezusa

Czwartek, Święto świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała (29 września), rok II, J 1,47-51

Odpowiedział Mu Natanael: Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela! Odparł mu Jezus: Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to. Potem powiedział do niego: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego.

 

Dziś święto Archaniołów, a ja rozpocznę od... sceny sądu Jezusa przed Piłatem. Namiestnik pyta Go, czy jest królem, na co słyszy w odpowiedzi, że tak, ale nie z tego świata. Jezus mówi swojemu oprawcy, ze gdyby był z "naszego" świata, wtedy Jego słudzy nie pozwoliliby na taki obrót wydarzeń.

Jezus powrócił do Ojca, gdzie już ma swoją armię, a stanowią ją aniołowie. Jak jednak w każdej armii, tak i tu są jednostki specjalne. Jezus ma swój "Grom", a są nimi archaniołowie.

Kilkakrotnie widziałem podczas egzorcyzmu, czy modlitwy o uwolnienie, jak Szatan "obrywał” od Archanioła Michała. A to skłania mnie do refleksji, dlaczego pozostałych "komandosów" nie wzywam wtedy, kiedy sprawa dotyczy ich "specjalizacji"...?