Konkrety

Środa, XXVI Tydzień Zwykły, rok II, Łk 9,57-62

Do innego rzekł: Pójdź za Mną! Ten zaś odpowiedział: Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca! Odparł mu: Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże! Jeszcze inny rzekł: Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu! Jezus mu odpowiedział: Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego.

 

 Ciągle później i później… Nie dziś, nie od razu, tak, ale… Oto niektóre z naszych odpowiedzi na Boże zaproszenie do życia z Jezusem. Jakoś to zaproszenie przyjmujemy i odpowiadamy na nie, dystansując się do działania… Ale Jezus wzywa tu i teraz – dzisiaj – do bycia z Nim w całej gamie spraw. Nie na święta – jak się przygotujemy – ale dzisiaj w środę…

Każdy z czytających te słowa wyraził dzisiaj chęć życia z Bogiem i blisko Boga – zwracając się czule do Stwórcy - Ojcze nasz, modliliśmy się - bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi… Ciekawe, czy widzimy związek wypowiadanych słów z podejmowanymi decyzjami? Jak się ta wola ma stać – magicznie, na siłę, na „chybił trafił”? Przecież Bóg zaprasza nas z nasza wolną wolą do współpracy we wdrażaniu Jego woli w codzienność życia…

Nie odwlekajmy na później pełnienia Bożej woli, skoro tak ochoczo zapewnialiśmy o jej pełnieniu w modlitwie! No, chyba że była ona bezmyślna, tylko wtedy niepotrzebnie traciliśmy czas… Bóg pragnie konkretów, bo sam jest konkretny – więc: do dzieła!