Który przychodzi

Czwartek, XXXIII Tydzień Zwykły, rok II, Łk 19,41-44

Wczoraj we fragmencie z Apokalipsy mogliśmy usłyszeć hymn, jaki napełnia niebo uwielbieniem dla Boga: „Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący, Który był i Który jest, i Który przychodzi”.
Uderzyły mnie słowa „Który przychodzi”. Może dlatego że jest teraz – w moim prywatnym słuchaniu i czytaniu – czas odkrywania tego, że to Ojciec kocha ludzi; Ojciec ma plan, Ojciec posyła Jezusa. Ta miłość, jaką odnajdowałem w Jezusie, to całkowite poświęcenie dla każdego. To jest Bóg zaangażowany w realny los miast, ludzi. Zaangażowany emocjonalnie.

Dzisiaj otwieram Ewangelię i aż się uśmiechnąłem. Jezus zbliżał się do Jerozolimy – On zawsze przychodzi. To On przychodzi, a nie my. To jest ważne. Tak wielu nie czuje w swoim życiu w ogóle obecności i miłości Boga. A On jest i to jeszcze jest zaangażowany w moje życie i los.  Bóg, Który przychodzi, zbliża się do Jerozolimy i na widok miasta aż zapłakał, nic nie było Mu obojętne. Kochał to miasto, ludzi tak, że aż drżał i płakał. I wypowiada słowa, które dla odmiany dzisiaj zostają mi w uszach: „O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi.” 

Dwie proste myśli zostały mi z tych tekstów. Pierwsza jest taka: Bóg przychodzi do „naszego miasta”.
Bez względu na to, czy poznało stan swojego nawiedzenia, czy nie. Jezus przychodzi, nie aby potępić, ale aby zbawić.  Druga jest dziwna: zawsze jest plan „który służy pokojowi”. Czasami nie rozpoznajemy swojego nawiedzenia i wtedy zbawienie odbywa się wraz z konsekwencjami naszych wolnych wyborów.

Ale są rzeczy, które służą pokojowi. Od razu staje mi przed oczyma Rozalia Celakówna – niedługo doczekamy się tego, co polecił jej w widzeniach Jezus – ustanowienia Go Królem Polski. Wtedy mówił jej, że zbliża się wojna i było to elementem tego, co służy pokojowi.  Tyle razy w objawieniach Maryjnych słyszymy nawoływania do pokuty i zadośćuczynienia, żeby zażegnać to, co może się stać. 

Warto otworzyć drzwi Temu, Który przychodzi i kołacze. Warto słuchać, bo przekonuje do tego, co służy naszemu i miasta naszego pokojowi.

 

Przeczytaj również >>Chcę uciec z domu<< - Eweliny Gładysz.