Lisy mają nory...

Ptaki mają gniazda, lisy swoje nory, a On nie ma nic swojego. Ta wypowiedź musiała bardzo zszokować tych, którzy oferowali mu swoje życie i swoją wierność. Nie wiemy, który z tych rozmówców poszedł mimo wszystko za Jezusem, a który odszedł zawiedziony i rozczarowany. Nawet ten, który nie zrezygnował z naśladowania Jezusa musiał przeżyć wielką wewnętrzną burzę. Nie takich honorów i zaszczytów spodziewał się w związku z pójściem za wielkim i niezwykłym Mistrzem. 

Ptaki mają gniazda, lisy mają nory, a Syn… Pan Jezus nie wypowiada tych słów pełen żalu, nie jest to skarga na jego sytuację. Mówiąc te słowa, nie chce wzbudzić w ludziach współczucia.
Dlaczego więc Jezus wypowiada takie słowa? Mówi dlatego, by – jak zawsze – czegoś nas nauczyć. By pokazać, jak należy patrzeć na życie, co należy cenić, a czym pogardzić, co jest ważne, a co nie ma żadnej wartości. Uczy nas wartości według Bożej, a nie ludzkiej miary.
Pan Jezus, dziś, uczy nas wielu ważnych rzeczy.
Po pierwsze, zwraca naszą uwagę na to, że Jego miłość jest tak ogromna, iż nie powstrzymuje jej brak dachu nad głową i niewygody. Jezus godzi się żyć na ziemi nie tylko bez chwały Nieba, bez tronu i aniołów, lecz nawet bez własnego domu, bez swojej rodziny, byle tylko przynieść nam pokój i zbawienie. Rezygnuje nie tylko z pozycji, którą miał u Ojca, lecz w okresie ziemskiego życia rezygnuje nawet z podstawowych potrzeb, by poświęcić się dla grzeszników. Ogromna, niezwykła miłość...
A jak traktują ludzie to Chrystusowe zaofiarowanie?
Jak.... piąte koło u wozu, jak coś, co przeszkadza, jak ostatnią w życiu potrzebę. Wybierają młodość, pieniądze, ułudę, życie doczesne. Biegają zapracowani wokół tego, co nie ma żadnej wartości, układają, ubarwiają i czynią coraz atrakcyjniejszym swoje życie, zapominając o tym, że jest ono nikłe dziś jest, jutro już go nie ma. Człowiek współczesny żyje jakby miał nie umrzeć, a umiera jakby nie żył.
- Zbawienie? Pomyślę o tym później. Tyle spraw mam teraz na głowie. Właśnie rozpoczęłam studia, urządzam dom, podjąłem intratną pracę, rozwijam własną działalność gospodarczą.
Pan Jezus powiedział kiedyś o człowieku myślącym podobnie - „jeszcze tej nocy zażądają duszy twojej; a to, co nagromadziłeś, czyje będzie?”.
Ci którzy usłyszą i pójdą za Jezusem otrzymają to, o czym ten świat nie może nawet marzyć: miłość Bożą, radość Ducha i pokój, którego nic nie zabierze!
Pewien turysta chodząc po stromych górach natrafił na jaskinię. Ostrożnie wszedł do środka. Wchodź dalej – ktoś go zachęcał. W półmroku ujrzał modlącego się pustelnika. – Mieszkasz tu? zapytał.– Tak.– Jak ci się tu udaje przetrwać w tej jaskini: jesteś sam, ubogi, z dala od ludzi. Pustelnik uśmiechnął się tylko. Ja jestem ubogi? Mam wszystkie skarby świata. – Gdzie? – Spójrz tu. Pustelnik pokazał małą szczelinę w jednej ze ścian i zapytał: – Co widzisz?– Nic. – Na pewno nic? – Jedynie skrawek nieba – Skrawek nieba: czy nie uważasz, że to wspaniały skarb.

Blog: sliwamariusz.wordpress.com

Fot. sxc.hu