Marzenie Boga

Poniedziałek, XVIII Tydzień Zwykły, rok II, Jr 13,1-11

 Tak powiedział mi Pan: «Idź i kup sobie lniany pas, i włóż go sobie na biodra, ale nie kładź go do wody!». I kupiłem pas zgodnie z rozkazem Pańskim, i włożyłem go sobie na biodra. Po raz drugi otrzymałem polecenie Pańskie: «Weź pas, który kupiłeś, a który nosisz na biodrach, wstań i idź nad Eufrat, i schowaj go tam w rozpadlinie skały!». Poszedłem i ukryłem go nad Eufratem, jak mi rozkazał Pan. Po upływie wielu dni rzekł do mnie Pan: «Wstań i idź nad Eufrat, i zabierz stamtąd pas, który ci kazałem ukryć». I poszedłem nad Eufrat, odszukałem i wyciągnąłem pas z miejsca, w którym go ukryłem, a oto pas zbutwiał i nie nadawał się do niczego. I skierował Pan do mnie następujące słowo: «Tak mówi Pan: Tak oto zniszczę pychę Judy i bezgraniczną pychę Jerozolimy. Przewrotny ten naród odmawia posłuszeństwa moim słowom, postępując według swego zatwardziałego serca; ugania się za cudzymi bogami, by im służyć i oddawać cześć – niech więc się stanie jak ten pas, który nie nadaje się do niczego. Albowiem jak przylega pas do bioder mężczyzny, tak przygarnąłem do siebie cały dom Izraela i cały dom Judy – mówi Pan – by były moim narodem, moją sławą, moim zaszczytem i moją dumą. Ale oni Mnie nie słuchali».

 

Człowiek stworzony przez Boga ma określony sens i zamysł istnienia.

Jak przylega pas do bioder mężczyzny, tak przygarnąłem do siebie cały dom Izraela (…), by był moim narodem, moją sławą, moim zaszczytem i moją dumą – mówi Pan Bóg.

Przygarnąłem do siebie cały dom Izraela(…). Po co?:

  • by był moim narodem - tzn. by Izrael pamiętał o swoich korzeniach, o swoim początku, o Dawcy życia;

  • moją sławą - tzn. by Izrael był reklamą Boga;

  • moim zaszczytem – tzn. by Bóg mógł się chwalić i cieszyć Ludem, który wybrał;

  • moją dumą – tzn. by Bóg, patrząc na to, co robi Izrael, mógł powiedzieć „warto było”.

Bóg nie rezygnuje z marzeń o człowieku (o Izraelu), ale czeka, aż ten zrozumie, że one nie ograniczają, ale rozszerzają ludzką wolność i przestrzeń życiową.

Czy marzenie Boga o Tobie jest teraźniejszością, czy ciągle jeszcze przyszłością?