Miłość pomimo wszystko

Piątek, XXX Tydzień Zwykły, rok II, Łk 14,1-6

Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. A oto zjawił się przed Nim pewien człowiek chory na wodną puchlinę. Wtedy Jezus zapytał uczonych w Prawie i faryzeuszów: «Czy wolno w szabat uzdrawiać, czy też nie?». Lecz oni milczeli. On zaś dotknął go, uzdrowił i odprawił. A do nich rzekł: «Któż z was, jeśli jego syn albo wół wpadnie do studni, nie wyciągnie go zaraz, nawet w dzień szabatu?». I nie zdołali Mu na to odpowiedzieć.

 

Pan Jezus dzisiaj zwraca nam uwagę, że zawsze należy mieć oczy szeroko otwarte na drugiego człowieka. Jeśli możemy coś dobrego zrobić dla bliźniego, to nic nie może być przeszkodą.

Przykazanie miłości nie ma żadnych ograniczeń. Kiedy widzisz, że kolega lub koleżanka potrzebuje pomocy, a boisz się reakcji innych, zastanów się, jak zachował się Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii. 

Czy zawsze stać nas na miłość pomimo zakazów, uprzedzeń – miłość pomimo wszystko?

Św. Teresa z Avila powiedziała: „Bez miłości wszystko jest niczym”. Pamiętajmy o tym, gdy każdego dnia będziemy spotykać bliźnich.