Miłosierdzie Ojca

Czwartek, XV Tydzień Zwykły, rok II, Mt 11,28-30

Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.


Jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie. Dlaczego Jezusowe jarzmo jest słodkie, a Jego brzemię lekkie? Było ono takie, nawet jeśli zawierało tak zatwardziałe odrzucenie Jego absolutnej miłości wobec każdego człowieka, że musiał przez to umrzeć na krzyżu w tak wielkim opuszczeniu. Dlaczego więc?

Źródłem takiego przeżywania przez Jezusa wszystkich trudności i przeciwności było nieustanne zanurzenie w pewności miłości Ojca Niebieskiego. Nasz Zbawiciel w swoim ziemskim życiu nigdy nie stracił łączności z Ojcem, nigdy nie przestał być Jego umiłowanym Synem, gdyż Jego serce nieustannie było otwarte na tę życiodajną relację.

Jakże jasne wskazanie dla nas, szczególnie w tym Roku Bożego Miłosierdzia. Raniero Cantalamessa powiedział kiedyś, że największym problemem dzisiejszego człowieka jest zafałszowany obraz Boga Ojca. Tak daleko jesteśmy od noszenia w naszych sercach obrazu Ojca bezgranicznie rozmiłowanego w nas, jak to było w przypadku Jezusowego ziemskiego życia.

Prośmy więc Ducha Świętego, aby przekonał nas do przyjęcia Jezusowego zaproszenia, które zaowocuje doświadczeniem nieskończonego miłosierdzia Ojca.