Minuta po minucie

Poniedziałek, II Tydzień Wielkiego Postu, rok II, Mt 16,13-19

 Odpowiedział Szymon Piotr: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego. Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.

 

 

Posiadać imię, to znaczy być kimś. W czasach biblijnych imię nie stanowiło tylko sposobu zwracania się do danej osoby, ale bardzo często wyrażało jej istotę. Kiedy rodzice nadawali swojemu dziecku imię, często wyrażali przez nie swoje oczekiwania względem niego lub wyznaczali mu zadanie do spełnienia.

Nie inaczej było z Jezusem Chrystusem. Jezus w języku hebrajskim oznacza: „Bóg zbawia” (zob. KKK 430), Chrystus jest greckim tłumaczeniem hebrajskiego pojęcia „Mesjasz”, które znaczy „namaszczony” (zob. KKK 439).

Apostołowie znali Jego imię. W przytoczonej perykopie biblijnej Jezus pyta już nie tyle o znaczenie Swojego imienia, co raczej: „Co mówią ludzie? Kim według nich jest Syn Człowieczy” (por. Mt 16, 13b, Edycja Świętego Pawła). Wypowiada te słowa w Cezarei Filipowej, która uważana była za miasto pogańskie, a mieszkający w niej lud – za prosty. Zatem Jezus chce poznać myślenie tamtejszych mieszkańców o swojej osobie. Odpowiedzi, jakie padają z ust uczniów („Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków”), dowodzą, że mają Go za kogoś wyjątkowego, ale nikt nie wiedział jasno, Kim On tak naprawdę jest.

„Według was, kim jestem?” – pada drugie pytanie. Bez wahania odpowiada na nie Piotr: „Ty jesteś Chrystusem, Synem Boga żywego”. Padają tu dwa tytuły chrystologiczne. Jezus potwierdza to wyznanie, podkreślając jednocześnie, że aby tak sądzić potrzeba Bożego światła i łaski. Ludzki rozum nie jest w stanie tego pojąć. Dowodzi to także tezy, że ludzkie możliwości poznawcze są niewystarczające, aby zgłębić tajemnicę Boga, odkryć Jego imię i żyć według wiary. Potrzeba otwartości na łaskę, którą daje Bóg.

Odpowiedź Szymona sprawia, że Jezus zmienia jego imię: „Ja zaś mówię, że ty jesteś Skałą” (zob. Mt 16, 18). Nadaje mu także pewien zakres władzy, w której uczestniczą także jego następcy. Pojawia się symbol kluczy. Ten, kto posiada klucze, jest nie tyle odźwiernym, co raczej administratorem albo zarządcą jakiegoś mienia. Temu, komu powierzono jakieś klucze, powierzona została także i władza. Przez wyjaśnienie o mocy związywania i rozwiązywania Jezus podkreśla, że jest to pełnia władzy.

Bóg wzywa nas, abyśmy żyli teraźniejszością – liczy się tu i teraz, ponieważ w każdym momencie naszego życia może stanąć Jezus i zapytać: „Justyno, Piotrze, Moniko, Michale, Ewelino, Krzysztofie, Anno … za kogo mnie uważasz?”. To właśnie dziś minuta po minucie, trzeba szukać woli Bożej i ją wypełniać. Żyj tu i teraz, i daj odpowiedź Bogu – tu i teraz!