Naciśnięta klamka

Piątek, II Tydzień Adwentu, rok I, Mt 11,16-19

Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: Zły duch go opętał. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije. a oni mówią: Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników. A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny.

 

Już nacisnęliśmy klamkę adwentowych drzwi, by spotykać się z Bogiem, by usłyszeć Jego Głos. Trzeba nam się zatrzymać na rynku naszego życia i zamyślić nad tajemnicą nawrócenia, bo nie każde nawrócenie jest proste - każdy z nas wie, że to ciężka praca nad sobą, ale z pomocą przychodzi nam Jan. On przygotuje drogę moją - On mi pomoże. To Jan został posłany.

A głos Boży to głos, na który musimy uważać, głos, którego warto słuchać - to głos wołającego na pustyni, to głos, który słychać z Ewangelii Chrystusowej. To głos, który mówi - przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego. Bóg mówi do nas w naszych myślach, uczuciach, tęsknotach, w milczeniu, samotności, w naszych potrzebach, bólach i cierpieniach, bo słowo, które słyszymy od Boga, ma przenikać nasze smutki i radości. Bóg przemawia do naszych serc, bo serce (jak mówi Orygenes) to droga, przez którą wchodzi mowa Boga. A serce ludzkie nie jest małe; ono może objąć tyle rzeczy i w nim przygotuje drogę Panu, aby po tym sercu wędrowała Mowa Pańska. Bo Drodzy, Bóg woła, On mówi do mnie: Jakie jest twe serce, jak to z nim jest.

 

Przeczytaj również >>Duchowy tryb czuwania<< - Przemysława Radzyńskiego.