Najpiękniejsze życzenia

Wtorek, 5 Niedziela Wielkanocna, rok II, J 14,27-31a

Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca, i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał.


       Pokój jest wartością, ale jednocześnie i argumentem, którym zawsze można pozyskać ludzkie serca i rozum. W obecnym czasie widzimy, patrząc na Ukrainę (choć nie tylko), jak bardzo ten pokój jest potrzebny.
Czasami bywa i tak, że jeśli komuś, kto jest już do ostateczności wyczerpany, powiemy: „Zrób jeszcze i to, a będziesz miał pokój”, zdobędzie się on na taki wysiłek, że mu potem – brzmi to trochę ironicznie – napiszą na nagrobku: Odpoczywaj w pokoju!
      Jezus Chrystus nie obiecuje pokoju. On go daje. Jednak nie taki, jaki nam ofiaruje świat. Pokój Chrystusowy jest pokojem czystego sumienia i czystych rąk. To jest pokój Bożych dzieci, których Ojciec nigdy nie pozwoli doświadczyć ponad ich siły; pokój płynący ze świadomości, że kto Boga miłuje, nie może niczego stracić, że dla takiego człowieka nawet największa strata w jednej chwili przemienia się w największy zysk.
Kiedy kapłan w czasie Mszy świętej powie nam: „Pokój Pański niech będzie z wami wszystkimi”, uważajmy zawsze te słowa za najpiękniejsze życzenia.