Natychmiastowe uzdrowienie

Piątek, XII Tydzień Zwykły, rok I, Mt 8,1-4

Gdy Jezus zszedł z góry, postępowały za Nim wielkie tłumy. A oto podszedł trędowaty i upadł przed Nim, mówiąc: «Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: «Chcę, bądź oczyszczony! » I natychmiast został oczyszczony z trądu. Jezus powiedział do niego: «Uważaj, nie mów o tym nikomu, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».

 

To natychmiastowe uzdrowienie trędowatego przez Jezusa może nam uświadomić wielkie pragnienie Boga – przywracać do życia, dawać życie, uzdrawiać, zbawiać. Jednakże ile naszych modlitw wzniesionych do nieba, próśb o uzdrowienie czy uwolnienie – wydawałoby się – pozostaje bez odpowiedzi... i czasem latami nie widzimy owoców naszych modlitw. Czyżby Bóg nie słuchał naszego wołania? Czyżby był obojętny? Nie, nie, On na pewno słucha i każda modlitwa dochodzi do Jego uszu i serca, ale w swojej niepojętej tajemnicy odpowiada na nasze wołanie nie zawsze tak, jak chcemy, ale według swojej woli, swoich boskich planów i w swoim czasie, gdyż On sam wie, co jest najlepsze dla każdego z nas. Potrzeba wiary i zawierzenia, rzucenia się w ramiona Ojca z tym wszystkim, kim jestem i co posiadam, pozostawiając Mu wolne pole do działania.

Niemniej Pan potrzebuje naszej współpracy, chce, abyśmy przychodzili do Niego i prosili Go o wszystko, jak dziecko prosi ojca czy mamę, bo On sam może nam wszystko dać. A cokolwiek Bóg czyni w naszym życiu małego czy wielkiego, wszystko ma służyć na świadectwo Jego łaski, ku Jego chwale i ku naszemu prawdziwemu szczęściu. Jezus jest Panem i ma moc uczynić tak, jak chce! „Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić!” Jaka jest odpowiedź Jezusa? CHCĘ! Jeśli dziś wołasz tak samo do Niego i o to samo prosisz, nie możesz otrzymać innej odpowiedzi jak ta: CHCĘ! Bo tam, gdzie jest szczera prośba o oczyszczenie, o zmiłowanie, o zbawienie, jednym słowem: o miłosierdzie, Jezus zawsze powie: CHCĘ!, bo po to się narodził, po to umarł na krzyżu i po to zmartwychwstał, abyś Ty miał życie wieczne. 

Panie, wejrzyj na mnie i zmiłuj się nade mną, bo jestem tylko grzesznikiem, małym ziarenkiem piasku, całkowicie zależnym od Twojej miłosiernej miłości, które we wszystkim liczy tylko na Ciebie. Oczyść mnie z mojej winy i obmyj mnie z grzechu mojego, bo Ty jesteś mój Bóg i Pan. W Tobie pokładam całą moją nadzieją. Amen.