Nie bój się ... Pytaj... Ufaj...

Wtorek, VII Tydzień Zwykły, rok I, Mk 9,30-37

 Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać. Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był w domu, zapytał ich: O czym to rozprawialiście w drodze? Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich! Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje mnie, lecz Tego, który Mnie posłał.

    Chyba wszyscy znamy powiedzenie: "Kto pyta, nie błądzi". No właśnie. Człowiek rodzi się z niezwykle silnie rozwiniętą potrzebą poznawania istoty rzeczy, by wiedzieć, co jest czym - słynne pytania dzieci, "a co to jest?", "a dlaczego?" doprowadzają starszych do granic ich cierpliwości, ale i wiedzy. Z czasem to dopytywanie zanika, gdyż boimy się opinii innych, by przypadkiem nie pomyśleli sobie o nas, jako o niedouczonych ignorantach. A czasem z racji tempa życia i wynikającym z niego zmęczenia po prostu nie chce nam się już dociekać. A szkoda...

    Pan Jezus   w dzisiejszym fragmencie Ewangelii zapowiada swoją mękę i zmartwychwstanie. Jednak uczniom nic to nie mówi, co więcej, zapewne to, co usłyszeli jest dla nich totalną abstrakcją i szaleństwem, a mimo to żaden z nich nie pyta o wyjaśnienie. Być może powodem tego była sprzeczka o to, który z nich jest "naj". Najprawdopodobniej uczniowie wskazywali na różne walory i umiejętności, dzięki którym jest się "na czele", ale zapewne nikt nie wskazał na to, o czym mówi Chrystus - służbę. Jestem przekonana, że Jezusowe słowa, mówiące o tym, co to znaczy być "pierwszym", okazały się być totalną rewolucją dla Apostołów. Dlaczego? Ponieważ dotknęli Bożych myśli.
Jeśli jesteśmy zbyt zajęci swoimi sprawami, nie zauważamy Bożych ...

   I jeszcze dziecko... Wskazując na nie, Jezus wskazuje na pokorę, która jest niezbędna w postawie służby, ale także w poszukiwaniu prawdy o Bogu, świecie i o sobie. To właśnie ona pomaga odrzucić strach, by zadać pytanie. I my nie bójmy się pytać Boga, lecz pytając pamiętajmy, że to On wie, kiedy i jak nam odpowiedzieć...

Fot. sxc.hu