Nie osądzaj

Wtorek, XIV Tydzień Zwykły, rok II, Mt 9,32-37

 Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.

 

Kochani!

W naszym codziennym życiu podobnie jest jak w dzisiejszej Ewangelii.Każdy z nas boryka się z ciężkim życiem, trudami i kłopotami dnia codziennego. Te nasze problemy są jak ten ciężki krzyż, który należy dźwigać. Często jednak narzekamy dla samego narzekania, jednak to do niczego nie prowadzi. Psuje nasze wewnętrzne samopoczucie. 

Zapewne każde z Was w swoim życiu kogoś osądzało, kogoś krytykowało. Wielu z Was wywyższało się przed kolegami czy koleżankami w szkole. Czy to dobry sposób? Otóż nie!  Pan Jezus daje nam przykład, by się nie załamywać, iść naprzód, pokazywać właściwy kierunek, bo dobroć i tak wypłynie ponad zło.  Jest dużo ludzi potrzebujących uleczenia serca i duszy. Jest ich tylu, a robotników tak mało. A Ty kim jesteś: robotnikiem, czy faryzeuszem? Masz chęć pomagać ludziom?, a może oczekujesz pochwał za to, że jesteś?, a może czekasz w kolejce na uleczenie? 

Pan Jezus wyleczy nasze rany, ale musimy dać mu dostęp, otwiera On ku nam swoje dłonie, a nam wystarczy złapać się za jedno ramię krzyża. 

ZADANIE DLA CIEBIE NA DZIŚ:

Odpowiedz w ciszy na pytanie: czy potrafisz wiernie wypełniać misję ucznia Pana Jezusa w dzisiejszym świecie, który wywołuje niechęć mi.in  poprzez ludzkie osądzanie?