Nieznanemu Bogu

Niedziela, Niedziela Zesłania Ducha Świętego, rok B, J 15,26-27;16,12-15

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Gdy przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku. Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi».

 

Do jednego z księży przyszła grupa zagorzałych świeckich ze wspólnoty odnowy w Duchu Świętym, którzy chcieli pomodlić się nad swoim pasterzem. „Proszę księdza, chcielibyśmy pomodlić się nad księdzem o Ducha Świętego!”. Ksiądz ze stoickim spokojem i pełnym przekonaniem odpowiedział: „Ja Ducha Świętego przyjąłem przez chrzest, bierzmowanie, a nawet przyjąłem Ducha Świętego przez święcenia kapłańskie”. „To my pomodlimy się o to, żeby to było widać!” – odpowiedzieli świeccy. O. Raniero Cantalamessa, kaznodzieja papieski, powiedział kiedyś, że nie chodzi w naszym życiu wiary tak naprawdę o to, czy mamy Ducha Świętego, ale o to, czy Duch Święty ma nas. Czy pozwalamy Mu działać w naszym życiu, czy pozwalamy się Mu prowadzić.

W 17 rozdziale Dziejów Apostolskich mamy opisane ciekawe wydarzenie. Paweł przybył na słynny grecki Areopag, żeby wygłosić swoją mowę do Ateńczyków. Wśród wielu ołtarzy, dedykowanych tam różnym greckim bogom, znalazł ołtarz z napisem: „Nieznanemu bogu”. Apostoł pogratulował wówczas pobożności Grekom, którzy nie chcąc pominąć żadnego z bóstw, oddawali cześć także temu, którego nie znali. Potem Paweł do nich powiedział: Ja wam głoszę to, co czcicie, nie znając

Słowa św. Pawła można dziś odnieść do nas, chrześcijan, świętujących Zesłanie Ducha Świętego. Czy często nie jest tak, że ta osoba Trójcy Świętej pozostaje dla nas Bogiem nieznanym, ukrytym i tajemniczym? Przyjęliśmy sakrament chrztu, bierzmowania ileś lat temu. Jeszcze co zaradniejsi chrześcijanie modlą się do Ducha Świętego w czasie podejmowania trudnych decyzji czy podczas egzaminów. Ale czy tak na co dzień mamy świadomość, że to właśnie On, Duch Święty, odpowiada za jakość naszego chrześcijańskiego życia, za naszą modlitwę, za jakość naszej wiary?

Kim zatem jest Tajemniczy Bóg, którego nazywamy Duchem Świętym? Na pewno jest Jednym z Ojcem i Synem, ale o tym będziemy rozważać za tydzień. Liturgia Słowa przedstawia Go dziś przede wszystkim jako tego, który daje Kościołowi nowe życie.

Najpierw zobaczmy, że Duch Święty jest obecny, a nawet sprawia narodziny Kościoła. To dzisiejsze pierwsze czytanie – narodził się Kościół, jest jeszcze młody, ale rodzi się nowa wspólnota, która do dzisiaj ani przez moment nie przestanie istnieć. Po drugie – Duch Święty jednoczący tę wspólnotę. Nawet przez to, że każdy słyszy Ewangelię, nawet pomimo tego, że posługuje się innym językiem. I po trzecie, przez całe wieki Duch Święty jest obecny w sakramentach, tak często dziś uznawanych za dodatek do wiary. Wiary, którą, jak to się dziś mówi, człowiek ma w sercu, więc po co sakramenty. Z Bogiem może przecież porozmawiać w lesie czy nad rzeką. A jednak po zmartwychwstaniu nakazuje Chrystus swoim uczniom, aby wzięli Ducha Świętego i udzielali sakramentów. Sakramenty są podstawowymi narzędziami, przez które Duch Święty działa w naszym życiu.

Siostry i Bracia, spróbujmy dziś na nowo odkryć Kościół, wspólnotę wiary, którą jesteśmy i która gromadzi się na sprawowaniu sakramentów jako szczególnych miejsc działania Ducha Świętego. Jeśli można gdzieś doświadczyć działania Ducha Świętego, to przede wszystkim we wspólnocie Kościoła. Ceńmy sobie to, że należymy do Kościoła. A troszcząc się o jakość naszej wiary, otwierajmy się jak najczęściej na działanie Ducha Świętego.