Niezrozumiany...

Sobota, XIII Tydzień Zwykły, rok I, Mt 9,14-17

Uczniowie Jana podeszli do Jezusa i zapytali: Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą? Jezus im rzekł: Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć. Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania, gdyż łata obrywa ubranie, i gorsze robi się przedarcie. Nie wlewa się też młodego wina do starych bukłaków. W przeciwnym razie bukłaki pękają, wino wycieka, a bukłaki się psują. Raczej młode wino wlewa się do nowych bukłaków, a tak jedno i drugie się zachowuje.

Sobota, św. Urszuli Leduchowskiej (Mt 9,14-17)

Niezrozumienie z jakim spotkał się Jezus, stało się przyczyną "podartych ubrań" i "rozlanego wina", czyli straconej łaski i bliskości Boga... I choć minęło dwa tysiące lat, my nadal popełniamy ten sam błąd, co faryzeusze... Z błogosławieństwem +, ks. Michał scj.