Nowa książka ks. Michała Olszewskiego SCJ
Bo Bóg nie ma względu na osoby i hojnie rozdaje swoje dary. A gdy otwieramy się na działania Ducha Świętego, obdarza charyzmatami, nie po to jednak, byśmy zadowoleni z siebie czuli się cudotwórcami, lecz byśmy służyli. Najpierw dla zbudowania innych i pożytku wspólnego, dla Kościoła, a potem dla naszego uświęcenia i radości.
Ks. Michał Olszewski to rekolekcjonista obdarzony niezwykłym poczuciem humoru, często przytaczający historie z życia wzięte, a szczególnie ze swojej posługi. W książce „Bóg daje charyzmaty”, wychodząc od opisu pierwszej wspólnoty Kościoła, zawartego w Dziejach Apostolskich, rozważa, jak powinna wyglądać wspólnota chrześcijańska w dzisiejszych czasach. Bóg, tak jak w czasach Apostołów, udziela charyzmatów i tak jak wówczas, dokonuje wielkich dzieł i cudów. Ks. Michał wyjaśnia, jak mądrze z tych darów korzystać, jak nimi posługiwać, by wydały obfite owoce. Zwraca szczególną uwagę na najistotniejsze cechy wspólnoty: wierność Kościołowi, umiłowanie Eucharystii i modlitwy, bojaźń Bożą, wrażliwość na znaki, które Bóg daje, wiarę oraz uczestnictwo w życiu wspólnoty.
Druga część książki – Powołani do służby – to jakby przejście od ogółu do szczegółu, od cech wspólnoty do cech i zadań tego, który we wspólnocie do służby jest powołany. Autor porusza takie aspekty jak: zależność między słuchaniem Słowa Bożego a posługą, walka duchowa, rozeznawanie oraz praktyczne wskazówki dla posługujących w modlitwie o uzdrowienie i uwolnienie.
Jesteśmy zobowiązani do posłuszeństwa – podkreśla ks. Olszewski. „Jako Kościół jesteśmy oblubienicą Chrystusa. Musimy sobie uświadomić, że wierność wspólnocie, wierność Kościołowi to jest wierność Chrystusowi” – wierność charyzmatycznemu Kościołowi w hierarchicznym nauczaniu, posłudze władzy i pasterzy oraz w wierności wspólnocie.
My, jako członkowie wspólnot, jesteśmy wiarygodni tylko wówczas, gdy nasza relacja z Bogiem jest żywa, gdy dbamy o osobistą z Nim relację poprzez codzienną, pogłębioną modlitwę i uczestnictwo w Eucharystii. Tylko wówczas słowa, którymi ewangelizujemy, stają się przekonujące, bo są przemodlone. Eucharystia musi być w centrum naszego życia, a modlitwa ma do niej prowadzić – pisze ks. Olszewski – i zachęca do życia sakramentalnego, do jak najczęstszego przyjmowania komunii świętej, a gdy są jakieś przeszkody, do przyjmowania komunii świętej duchowej i trwania w obecności Bożej oraz bojaźni Bożej.
Właśnie bojaźni Bożej autor poświęca jeden z rozdziałów swojej książki. Czym być nie powinna? – lękiem przed Bogiem – a czym jest? – lękiem przed obrażeniem Tego, którego się kocha i który kocha. Jest także pełnieniem woli Bożej, szanowaniem Boga w drugim człowieku, postawą wdzięczności i dawaniem świadectwa.
Bóg każdego, kto wierzy, dotyka swą łaską i autor zachęca, byśmy uwrażliwiali się na znaki Boże. Przestrzega jednak przed szukaniem wszędzie cudowności. „Wszystko jest łaską, lecz nie wszystko jest cudem” – podkreśla. Bóg daje nam swoje znaki i objawia swoją wolę także przez okoliczności naszego życia. Warto więc zachować równowagę i normalność w odczytywaniu znaków, a odpowiadać na nie poprzez wypełnianie woli Bożej w naszym życiu, i zachować wiarę. Wiara wspólnoty Chrystusa Zmartwychwstałego ma kilka aspektów: wiara w Kościół święty, wiara w powołanie wspólnoty do misji i wiara w drugą osobę, w to, że została powołana do danej wspólnoty. Autor przytacza także i opisuje zagrożenia dla wiary we wspólnocie: zazdrość, egoizm, brak posłuszeństwa, duchowa ślepota i brak otwartości. A jak wiarę budować? Poprzez życie wspólnotowe, modlitwę, ofiarę z siebie, a szczególnie otwartość na łaskę Bożą. Kolejną cechą charakteryzującą wspólnotę jest wspólnotowość, która realizuje się poprzez skupianie się na tym, co łączy, dzielenie się dobrami duchowymi i materialnymi, dostrzeganie potrzebujących i wspieranie słabych oraz codzienne trwanie, które powinno oznaczać także dbałość o osobistą, regularną formację i rozwijanie talentów. Autor zachęca, by włączyć w nasze wysiłki osobę Maryi, która jak każda matka – wychowuje, a także ochrania w codzienności, zwycięża Złego i jest pośredniczką łask wszelkich.
I nie strońmy od słuchania i osobistego rozważania Słowa Bożego, gdyż jak podkreśla autor, wiara rodzi się ze słuchania. We współczesnym świecie człowiek bombardowany zewsząd obrazami oduczył się słuchać. Dlatego warto nauczyć się na nowo słuchać siebie, Boga i drugiego człowieka, gdyż wiara rodzi się właśnie ze słuchania. Posługiwanie zaś bez wiary pozbawione jest sensu, gdyż jest nieautentyczne, następuje rozdźwięk między życiem, a tym, co się głosi. „Słuchać Słowa Bożego to dać możliwość narodzenia się wierze w nas” – podkreśla autor. Karmienie się Słowem Bożym zaś jest obowiązkiem każdego chrześcijanina. Jest nam niezbędne do przeżycia. Gdy jesteśmy w stanie to zrozumieć i zastosować, wówczas jesteśmy gotowi i zdolni do służby, gdyż jest ona owocem karmienia się Słowem. I wówczas będziemy mogli służyć z pokorą i oddaniem drugiemu człowiekowi. Służąc we wspólnocie jednak nie można zapomnieć o swoim pierwszym, życiowym powołaniu – o właściwej hierarchii wartości. Każdej służbie zaś towarzyszy walka duchowa, która nieustannie się toczy. Autor więc wzywa także do odwagi, aby z wiarą i pokorą przystąpić do walki o swoje serce, o drugiego i o niebo dla tych, których kochamy, korzystając z pomocy Maryi i Świętych.
Autor poświęca w swojej książce również miejsce rozważaniu na temat rozeznawania w kontekście życia osobistego i posługi. „Rozeznawanie duchowe jest przede wszystkim szukaniem woli Pana Boga. I nie odnosi się tylko do życiowego powołania, lecz także do szukania woli Bożej na dany czas, na daną chwilę, w mojej aktualnej sytuacji życiowej, względem wydarzeń, które się dzieją teraz w moim życiu” – pisze autor, podkreślając, że jest to tak naprawdę szukanie szczęścia, które Bóg dla nas przygotował i którego dla nas pragnie, w postawie posłuszeństwa i otwartości na Boga, natchnienia Ducha Świętego oraz w postawie zaangażowania, pracy i wysiłku. W posłudze rozeznawania we wspólnocie autor zwraca zaś uwagę na kilka czynników. Podkreśla, że warto dać czas, by rozeznać dojrzale i pamiętać o tym, że Bóg buduje na naturze człowieka. Rozeznawanie jest zaś niemożliwe, gdy brak życia duchowego. „Podstawą rozeznawania jest Boże działanie w nas” – podkreśla.
W rozdziale, dotyczącym praktycznych uwag do modlitw o uzdrowienie i uwolnienie, autor zwraca uwagę, że jedną z podstawowych zasad w posłudze jest kierowanie się miłością bliźniego i konieczność pozostawania w łasce uświęcającej. Przedstawia również zasadnicze różnice między egzorcyzmem a modlitwą o uwolnienie. „…największym i najlepszym egzorcyzmem jest miłość. Ten rodzaj egzorcyzmu każdy może praktykować” – pisze autor, powołując się na słowa jednego z najbardziej doświadczonych egzorcystów w Polsce, ks. Rajchela.
„Bóg daje chryzmaty. Rekolekcje o wspólnocie i posługiwaniu” – to szczególne rekolekcje, książka bogata w treści, skłaniająca do refleksji. Autor z humorem, ale też bardzo wnikliwie, rozważa tematy niezwykle ważne dla każdego chrześcijanina, członka wspólnoty Kościoła, niezależnie od tego, czy jest członkiem grupy Odnowy w Duchu Świętym czy parafialnego kółka różańcowego lub innych grup formacyjnych. Bowiem Bóg nie ma względu na osoby i miły jest mu każdy, kto pełni Jego wolę, a Ducha Świętego daje każdemu, kto o to prosi, a wraz z Nim charyzmaty, ku zbudowaniu Kościoła i wiernych.