Odkrywanie

Środa, XXVIII Tydzień Zwykły, rok I, Łk 11,42-46

Jezus powiedział do faryzeuszów i uczonych w Prawie: Biada wam, faryzeuszom, bo dajecie dziesięcinę z mięty i ruty, i z wszelkiego rodzaju jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Bożą. Tymczasem to należało czynić, i tamtego nie opuszczać. Biada wam, faryzeuszom, bo lubicie pierwsze miejsce w synagogach i pozdrowienia na rynku. Biada wam, bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą. Wtedy odezwał się do Niego jeden z uczonych w Prawie: Nauczycielu, tymi słowami nam też ubliżasz. On odparł: I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie.

     Tak bardzo chcieli być wierni wszystkim, nawet najmniejszym nakazom, że zapomnieli o tym najważniejszym, o słowach, które miały pozostać w ich sercach: „Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym.  Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił” (Pwt 6, 4-5) oraz: „będziesz  miłował bliźniego jak siebie samego. Ja jestem Pan! (Kpł 19,18).
    Niebezpieczeństwo manipulacji słowem Bożym  istnieje w każdym czasie i może zagrażać każdemu. Dopóki nie uważamy swego poglądu za jedyny właściwy, lecz poddajemy go pod osąd, czy krytykę innych, nie powinniśmy popaść w zaślepienie, czy w fanatyzm. Jeśli  nasze spotkanie ze słowem Bożym będziemy pogłębiać o nauczanie Kościoła, o teksty Ojców Kościoła stanie się ono dla nas niewyczerpanym źródłem głębszego odkrywania orędzia o miłości Boga do człowieka objawionej w Jezusie Chrystusie.

Fot. sxc.hu