Odkrywanie boskości Jezusa

Niedziela, 6 Niedziela Wielkanocna, rok B, J 15,9-17

 

Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami. Bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi. Albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał. Aby wszystko dał wam  Ojciec,  o cokolwiek Go prosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”.

 

 

 

    W przyszłą niedzielę będziemy obchodzić uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Czterdzieści dni po swoim zmartwychwstaniu Pan Jezus wstąpił do nieba. Przypomnijmy sobie dziś, co działo się w grupie Apostołów przez te 40 dni pobytu z nimi Jezusa zmartwychwstałego?

   Zmartwychwstanie Chrystusa, czyli Jego życie w ciele chwalebnym, dało Apostołom przekonanie, że Jezus, który był pośród nich przez trzy lata, jest prawdziwym Synem Bożym. Apostołowie uczyli się odróżniać pojęcia zmartwychwstania od pojęcia wskrzeszenia. Mieli oni wiedzę o wskrzeszeniu z opisów ze Starego Testamentu i z doświadczenia wskrzeszeń, dokonanych przez Chrystusa. Teraz pojawiło się przed nimi wydarzenie jedyne, jakie miało miejsce w dziejach świata; ZMARTWYCHWSTANIE. Pierwsze spotkania za Zmartwychwstałym przerażały ich, napawały ich strachem, gdyż były one wydarzeniami,  absolutnie nowymi.

  Apostołowie uczyli się również prawdy o chwalebnym ciele. Chrystus zmartwychwstały jest prawdziwym, lecz w jakimś dziwnym ciele; Jego ciało jest wolne od wszelkich obciążeń, nie ma dla niego żadnych przeszkód. Jawi się nagle przed Apostołami, mimo zamkniętych dobrze drzwi. Ciekawe są uwagi św. Tomasza, gdy jego bliscy opowiadali mu o zmartwychwstaniu Pańskim, odpowiedział im; nie uwierzę, jeżeli nie dotknę!

  Święty Łukasz tak opisuje to doświadczenie ze zmartwychwstałym ciałem Chrystusa. Jezus powiedział do Apostołów: „Popatrzcie na moje ręce i nogi! To ja jestem! Dotykajcie i przyglądajcie się! Przecież duch nie ma ciała ani kości, a ja je mam. To powiedziawszy pokazał im ręce i nogi. Gdy oni zaś nadal nie dowierzali i dziwili się, pełni radości, powiedział im: „Czy macie tu coś do jedzenia? Podali Mu wtedy kawałek ryby, a On wziąwszy, jadł na ich oczach” (Łk 24,39-43).

 

 Misja Apostołów po zmartwychwstaniu Chrystusa

  Trzy lata instrukcji i doświadczenie zmartwychwstania Chrystusa przygotowały Apostołów do ich misji, do rozszerzania ich grupy na cały świat. Wspomina o tym św. Mateusz na końcu swojej Ewangelii. „A jedenastu uczniów udało się do Galilei w stronę góry wyznaczonej przez Jezusa. Kiedy Go zobaczyli, upadli na ziemię. Niektórzy jednak wątpili. A Jezus, przybliżywszy się do nich, powiedział: Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi. Idąc tedy nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha świętego, ucząc je przy tym zachowywać wszystko to, co wam przykazałem. A Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,16-20). Ten tekst daje Apostołom do zrozumienia, że wolą Jezusa jest rozszerzanie wiedzy o Nim i Jego nauczaniu wśród wszystkich ludzi, było to wizją ukazywania Kościoła Chrystusowego wszystkim ludziom.

    Święty Jan w swojej Ewangelii pisze, że w czasie tych 40 dni ukazywania się Chrystusa, Pan Jezus dał Apostołom polecenie wprowadzania pokoju wśród ludzi wierzących w Niego. Narzędziem do wprowadzania  pokoju jest sakrament pokuty. Posłuchajmy słów św. Jana na ten temat: „ Wtedy rzekł do nich Jezus po raz drugi: Pokój wam! Jak Ojciec posłał Mnie, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział: weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”. (J 20,21-23). Odpuszczanie grzechów jest wprowadzaniem pokoju wśród ludzi i w sercu każdego, kto skorzystał z tego sakramentu. Rodziny, których członkowie więcej się nie spowiadają, są zazwyczaj skłócone, natomiast rodziny spowiadające się dość regularnie, żyją w spokoju miedzy sobą, z sąsiadami i z Bogiem.

     Chrystus przewodził grupie Apostołów przez trzy lata. Teraz na czas Jego fizycznej nieobecności ustanowił Piotra przewodnikiem Apostołów i tych, którzy się przyłączą do nich. Każda wspólnota wiernych ma mieć swojego przewodnika mianowanego. Ten system postępowania nazywamy hierarchicznością Kościoła  (J 21,15-19). Prawdy wyżej przytoczone pochodzą od Chrystusa, są jakby Jego przykazaniami, jeżeli będziemy je wiernie zachowywać, to Jezus będzie w nas, jak przyrzekł to Apostołom w dzisiejszej Ewangelii.