Odnaleźć Jezusa

Sobota, IX Tydzień Zwykły, rok I, Łk 2,41-51


Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych.
Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go.
Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania.
Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.
Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie».
Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?»
Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.
Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu.

    Marii i Józefowi zajęło trzy dni odnalezienie małego Jezusa. Szukali Go z bólem serca, który spowodował, że wszystkie doczesne sprawy nagle stały się nieważne. To najlepszy przykład dla nas,  jak powinniśmy szukać Jezusa.

    Nam jest łatwiej, już mamy przetartą drogę i nie potrzebujemy trzech dni, by Go odnaleźć. Jezus jest w świątyni, czeka tam i przysłuchuje się zadawanym pytaniom. Jeśli zdobędziemy się na to, by otworzyć się na Jego głos, będziemy zdumieni bystrością odpowiedzi.


Fot. sxc.hu