Orędzie z przekonującymi znakami …

Sobota, X Tydzień Zwykły, rok II, Mt 10,7-13

 Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy. A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie. Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was!

 

Ważnym orędziem dla chrześcijan jest to - o bliskości królestwa niebieskiego. Obok słowa nadziei towarzyszą tej zapowiedzi konkretne znaki, dalej świadectwo wyższości rzeczy nieprzemijających nad materialnymi, czy wreszcie pokój, którego nie może dać świat, lecz tylko Chrystus miłujący nas do końca.

Przekazanie tego wszystkiego Jezus pozostawia swoim uczniom. To od ich gorliwości, zaangażowania i determinacji w jakimś stopniu zależy, czy dobra nowina dotrze do poszczególnych ludzi. Oczywiście najpierw  muszą się przekonać, że nie brakuje owych atrybutów królestwa, ale gdy się już przekonają, to z zaangażowanym sercem stają się bardziej prawdziwymi heroldami chrześcijańskiej rzeczywistości. Zwłaszcza apostołowie potwierdzili to ofiarą ze swojego życia.

Dzisiaj również trzeba nam szukać wokół siebie atrybutów królestwa tak, aby wskazując na nie, a także przekazując je władzą daną od Boga, bardziej zrozumiałe było owo orędzie i w ten sposób docierało do jak największej rzeszy ludzi, którzy ostatecznie dadzą się nim ogarnąć. Ciągle więc tak wiele zależy od Chrystusowych uczniów.