Ostrzeżenie przed pychą

Wtorek, Św. Bernarda, opata i doktora Kościoła (20 sierpnia), rok II, Ez 28,1-10

Pan skierował do mnie te słowa: «Synu człowieczy, powiedz władcy Tyru: Tak mówi Pan Bóg: Ponieważ serce twoje stało się wyniosłe, powiedziałeś: Ja jestem Bogiem, ja zasiadam na Boskiej stolicy, w sercu mórz – a przecież ty jesteś tylko człowiekiem, a nie Bogiem, i rozum chciałeś mieć równy rozumowi Bożemu. Oto jesteś mądrzejszy od Daniela, żadna tajemnica nie jest ukryta przed tobą. Dzięki swej przezorności i sprytowi zdobyłeś sobie majątek i nagromadziłeś złota i srebra w swoich skarbcach. Dzięki swojej wielkiej przezorności, dzięki swoim zdolnościom kupieckim pomnożyłeś swoje majętności, a serce twoje stało się wyniosłe z powodu twego majątku. Dlatego tak mówi Pan Bóg: Ponieważ rozum chciałeś mieć równy rozumowi Bożemu, oto dlatego sprowadzam na ciebie cudzoziemców – najsroższych spośród narodów. Oni dobędą mieczy przeciwko urokowi twojej mądrości i zbezczeszczą twój blask. Zepchną cię do dołu, i umrzesz śmiercią nagłą w sercu mórz. Czy będziesz jeszcze mówił: Ja jestem Bogiem – w obliczu swoich oprawców? Przecież będziesz tylko człowiekiem, a nie Bogiem w ręku tego, który cię będzie zabijał. Umrzesz śmiercią nieobrzezanych z ręki cudzoziemców, ponieważ Ja to postanowiłem» – mówi Pan Bóg.

 

Władca Tyru, o którym mówi Ezechiel, jest przykładem osoby, która osiągnęła wielkie bogactwo i władzę, ale w swojej arogancji zapomniała, że jest śmiertelna i że wszystko, co posiada, pochodzi od Boga. Tymczasem żadna ziemska władza, bogactwo ani mądrość nie usprawiedliwiają wynoszenia się ponad Stwórcę. Wersety te są ostrzeżeniem przed pychą, która może zaślepić człowieka do tego stopnia, że zaczyna uważać się za równego Bogu, zapomina o pokorze, a swoje ambicje stawia na pierwszym miejscu.

Boża sprawiedliwość uświadamia nam jednak, że wszystko ma swoje granice, a pycha i samouwielbienie nieuchronnie prowadzą do upadku.