Otwarte drzwi

Poniedziałek, 6 Niedziela Wielkanocna, rok I, Dz 16,11-15

W szabat wyszliśmy za bramę nad rzekę, gdzie - jak sądziliśmy - było miejsce modlitwy. I usiadłszy rozmawialiśmy z kobietami, które się zeszły. Przysłuchiwała się nam też pewna "bojąca się Boga" kobieta z miasta Tiatyry imieniem Lidia, która sprzedawała purpurę. Pan otworzył jej serce, tak że uważnie słuchała słów Pawła. Kiedy została ochrzczona razem ze swym domem, poprosiła nas: Jeżeli uważacie mnie za wierną Panu - powiedziała - to przyjdźcie do mego domu i zamieszkajcie w nim! I wymogła to na nas.

     Podobnej życzliwości doświadczam w wielu miejscach, gdy idąc ze Słowem, głosząc rekolekcje czy misje, ludzie szeroko otwierają drzwi swoich domu. Za tę życzliwość dla każdego posłanego przez Pana, z serca Wam dziękujemy!