Owieczki...

Czwartek, św. Stanisława BM (J 10,11-16)

Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; /najemnik ucieka/ dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz.

Jezus nie przestraszył się wilka, Jezus zawalczył o człowieka i wygrał tę wojnę z księciem ciemności. Nie musimy się więc obawiać, mamy bowiem Dobrego Pasterza. Każdą owieczkę przygarnia, bez względu na kolor, czy to biały, czy czarny, czy jakikolwiek inny. On troszczy się i chroni. Z błogosławieństwem +, ks. Michał scj.