Pan Bóg to nie kurier

Piątek, Najśw. Maryi Panny Bolesnej (15 września), rok I, Hbr 5,7-9

Bracia: Chrystus z głośnym wołaniem i płaczem, za swych dni doczesnych, zanosił gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. I chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają.

 

W XXI wieku jesteśmy przyzwyczajeni do sytuacji, że prawie wszystko mamy natychmiast. Wystarczy kliknąć i jutro kurier jest u naszych drzwi.

Taką postawę chcemy niekiedy przenosić na naszą wiarę. Proszę i zaraz ma się coś spełnić. Jednak nic bardziej mylnego.

Jezus prosi o wybawienie od męki, a otrzymuje krzyż.

W wysłuchaniu wcale nie chodzi o to, żeby coś stało się zaraz i po naszej myśli. Bóg wie najlepiej. Zaufajmy Mu.