Pan jest nadzieją

Czwartek, Czwartek po Popielcu, rok I, Łk 9,22-25

 Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?


     W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus mówi o trudach swojej drogi. Mówi prawdę, bo sam jest Prawdą. Będzie odrzucony przez wielkich tego świata, ludzi szanowanych, mających poważanie. Przestrzega, że straci Swoje życie, że będzie zabity. Obiecuje, że zmartwychwstanie. 
      Co takiego jest w Panu Jezusie, że ludzie od 2000 lat zapierają się samych siebie, biorą swój krzyż i idą za Nim? Skąd to szaleństwo!? 
     A przecież, gdy zastanowimy się głębiej , to chociaż byśmy nie wiem, jak się starali, by zachować własne życie, nie damy rady jego przedłużyć. Jesteśmy po prostu śmiertelnikami. Pan Jezus mówi "Kto straci życie z Mego powodu, ten je zachowa". Pan jest Nadzieją . Pan jest Nadzieją wiecznego życia.


Inne komentarze Eli i Benka