Pasterz

 

 Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je potem znów odzyskać. Nikt mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca.

     „Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony- wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę…”
A ja czym się dzisiaj karmię i do jakich bram pukam? Szukam zmęczony w duchu chleba, perspektyw, pewności… Spiesząc się, mijam bramy Kościoła. Znam chyba wszystko o Panu Jezusie, o Kościele, słyszałem setki katechez…Ale czy poznałem Go osobiście? Czy żyję Jego Słowem na co dzień? Jeszcze dziś zawrócę, będę wykonywał te same obowiązki i żył w tym samym środowsku, ale tym razem nie sam lecz z Pasterzem, który mnie zna, karmi i niesie nadzieję.

Fot. sxc.hu