Pedagogika...

Poniedziałek, 6 dzień Oktawy BN (Łk 2,36-40)

Gdy Rodzice przynieśli Dzieciątko Jezus do świątyni, była tam prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy. A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta - Nazaret. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.

Te dni są wypełnione jakąś niesamowitą pedagogiką! Dzień po dniu jesteśmy uczeni przez Boga jak postępować. Dzisiaj kolejne rodzinne wskazówki. Maryja i Józef, po przyniesieni Dzieciątka Jezus do świątyni starali się, by: "Dziecię rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim". Po tym "przedstawieniu" w świątyni, Maryja i Józef nieustannie dbali o ten klimat łaski. A my dzisiaj? 70 % chrzczonych w obecnych czasach dzieci, nie widzi świątyni i Pana Boga aż do I komunii, a po niej znowu na wiele lat znika, aż do bierzmowania lub ślubu... Bóg tak nie chce! Bóg chce się o nas troszczyć nieustannie, a nie tylko od święta. Z błogosławieństwem +, ks. Michał scj.