Pięć na pięć

Niedziela, XXXI Tydzień Zwykły, rok A, Mt 25,1-13

Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: «Podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w swoich naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, senność ogarnęła wszystkie i posnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: „Oto pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!”. Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie”. Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. Nadchodzą w końcu i pozostałe panny, prosząc: „Panie, panie, otwórz nam!”. Lecz on odpowiedział: „Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was”. Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny».

 

Królestwo Boże przychodzi nagle i niespodziewanie, dlatego Jezus wzywa do czujności. Czuwajmy, aby nie przegapić momentu, w którym Bóg nadejdzie. Jezus porównuje powtórne przyjście Pana do obrazu uczty weselnej. 

W przypowieści o pannach mądrych i głupich możemy odkryć, że biblijnej mądrości i głupoty nie określa wiedza czy intelekt, ale gotowość w momencie przyjścia Boga. Pięć panien nierozsądnych i pięć roztropnych to okrągła liczba dziesięć, która symbolizuje całą ludzkość. Liczba mądrych i głupich panien rozkłada się proporcjonalnie: pięć na pięć. Każdy i każda ma równe szanse zostać w tej przypowieści głupią i mądrą, mądrym i głupim. W której piątce jesteśmy?