Poduszki powietrzne

Poniedziałek, XXIII Tydzień Zwykły, rok I, Kol 1,24-2,3

Bracia: Teraz się raduję w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół. Jego sługą stałem się według zleconego mi wobec was Bożego włodarstwa: mam wypełnić posłannictwo głoszenia słowa Bożego. Tajemnica ta, ukryta od wieków i pokoleń, teraz została objawiona Jego świętym, którym Bóg zechciał oznajmić, jak wielkie jest bogactwo chwały tej tajemnicy pośród pogan. Jest nią Chrystus pośród was, nadzieja chwały. Jego to głosimy, upominając każdego człowieka i ucząc każdego człowieka z całą mądrością, aby każdego człowieka okazać doskonałym w Chrystusie. Po to właśnie się trudzę walcząc Jego mocą, która potężnie działa we mnie. Chcę bowiem, abyście wiedzieli, jak wielką walkę toczę o was i o tych, którzy są w Laodycei, i o tych wszystkich, którzy nie widzieli mnie osobiście, aby ich serca doznały pokrzepienia, aby zostali w miłości pouczeni, ku osiągnięciu całego bogactwa pełni zrozumienia, ku głębszemu poznaniu tajemnicy Boga, to jest Chrystusa. W Nim wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte.

 

Tajemnice wiary są dla mnie jak poduszki powietrzne w samochodzie :). Jeśli nie zapniesz pasów, to w przypadku zderzenia, gdy poduszki wystrzelą, po prostu Cię zabiją. Jeśli będziesz mieć pasy, uratują Twoje życie!

Jeśli zapniesz pasy Słowa Bożego, tajemnice wiary uratują Twoje życie. Jeśli nie pójdziesz za Słowem, rozbijesz się o to, co ma ratować życie.