Połamany szabat...

Ujmuje za serce wiara Apostołów, którzy znając przepisy prawa, tak bardzo wierzyli Jezusowi i tak się czuli przy Nim bezpiecznie, że "zapomnieli" o tym co wolno, a czego nie... Jezus przynosi to co nowe, i nie ujmując ze starego przenika swą mocą, czyniąc doskonałym. Stąd Apostołowie mogli sobie pozwolić na "połamanie" szabatu!

Sobota, XXII Tydzień Zwykły (Łk 6,1-5)

W pewien szabat przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i, wykruszając je rękami, jedli. Na to niektórzy z faryzeuszów mówili: Czemu czynicie to, czego nie wolno czynić w szabat? Wtedy Jezus rzekł im w odpowiedzi: Nawet tegoście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy był głodny on i jego ludzie? Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać. I dodał: Syn Człowieczy jest panem szabatu.

Z błogosławieństwem +, ks. Michał scj.