Pomóż

Czwartek, IV Tydzień Zwykły, rok I, Hbr 12,18-19.21-24

Przerażony jestem i drżę. Wy natomiast przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie, do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu, do Pośrednika Nowego Testamentu - Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż [krew] Abla.
 

    Jezu, pomóż mi wyzwalać się z rutyny w wierze. Jednym z większych niebezpieczeństw życia, a tym samym i wiary jest przyzwyczajenie. Doświadczenie uczy, że można się przyzwyczaić do wszystkiego: do piękna i do niebezpieczeństwa. Przyzwyczajenie jest niebezpieczne, ponieważ usypia czujność. A może właśnie potrzebuję takiego Mojżeszowego przerażenia i drżenia?
    Jezu, uwolnij mnie od uśpienia w wierze, od rutyny w miłości, od przyzwyczajenia w życiu.


Inne komentarze ks. Darka