Potrzebujemy chleba

Poniedziałek, 3 Niedziela Wielkanocna, rok I, J 6,22-29

Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły od Tyberiady inne łodzie. A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa, a także Jego uczniów, wsiedli do łodzi, przybyli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: Rabbi, kiedy tu przybyłeś? W odpowiedzi rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec. Oni zaś rzekli do Niego: Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże? Jezus odpowiadając rzekł do nich: Na tym polega dzieło /zamierzone przez/ Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał.

 

    Każdy z nas potrzebuje chleba. Bez niego nie możemy egzystować, musimy zapracować na niego. Mimo że upłynęło ponad 2000 lat, ciągle te same problemy... Aby jeść chleb do sytości, aby mieć i posiadać.  Ale to nie ten fizyczny chleb jest najważniejszy. Jest też chleb, który może dać nam życie wieczne, który nigdy nie ginie, lecz trwa na wieki. 

   Sam Chrystus Pan stał się dla nas chlebem, tym, czego potrzebujemy najbardziej, na czym najbardziej nam zależy. Tylko Chrystus może dać nam życie wieczne. On może podtrzymać nie tylko nasze życie doczesne ale także i wieczne. 

   Panie, daj mi Swój chleb, daj mi Swoje ciało, abym mógł żyć wiecznie! Tylko Twój duchowy pokarm pozwala nam żyć wiecznie.

 

 

Inne komentarze o. Witolda