Powalające

Czwartek, XXVIII Tydzień Zwykły, rok II, Łk 11,47-54

... który napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich - w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. W Nim mamy odkupienie przez Jego krew odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi.

 

Bardzo mi pasują te początki, wstępy listów św. Pawła. Przypominam sobie, jak kiedyś głowiłem się właśnie nad początkami  listów, które sam pisałem : jak tu zacząć? Dobry wstęp zachęca do dalszej lektury, dobry wstęp zapowiada, co znajdziemy dalej. Mój nauczyciel języka polskiego w liceum zawsze robił obszerne wstępy do kolejnej epoki literackiej. Wystarczyło dobrze słuchać i potem nauka była już o wiele łatwiejsza.

Pawle święty, to co napisałeś o Bogu w tym wstępie jest dla mnie powalające. Od razu widać, że piszesz z własnego doświadczenia, przeżycia, a nie tylko teoretycznie o tym, co  wysłyszałeś na wykładach. Już nie mogę doczekać się dalszej części – opowiadaj mi o Bogu! Opowiadaj, co z Nim przeżyłeś. W końcu ja też piszę list … własnym życiem.

Dawno nie pisałem listu … dawno też żadnego nie czytałem. To, co dziś, ludzie jeszcze czytają, to moje życie. Wstęp do niego, napisał sam Bóg …