Powołani...

Środa, XXVI Tydzień Zwykły, (Łk 9, 57-62) Gdy Jezus z uczniami szedł drogą, ktoś powiedział do Niego: Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz! Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć. Do innego rzekł: Pójdź za Mną! Ten zaś odpowiedział: Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca! Odparł mu: Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże! Jeszcze inny rzekł: Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu! Jezus mu odpowiedział: Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego. Jeśli dzisiaj mówimy, że mamy problemy powołniowe i wielu młodych nie odpowiada pozytywnie na głos Jezusa, to możemy się pocieszyć nieco tym, że przed dwoma tysiącami lat było podobnie, a Kościół mimo to istnieje :). Nie przestawajmy jednak modlić się za tych, do których Jezus kieruje swoje