Pozbywac się urazy 77 razy ?

Wtorek, III Tydzień Wielkiego Postu, rok II, Mt 18,21-35

 Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam. Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: Oddaj, coś winien! Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą? I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu.


Temat braku zemsty, przebaczenia, zgody, wielokrotnie podnoszony na kartach Ewangelii przez Chrystusa, później też przez apostołów w dzisiejszej perykopie nabiera szczególnego znaczenia . Przypowieść o słudze winnym królowi gigantyczną sumę ( Jezus chyba celowo przerysowuje, by pokazać, jak wielkie jest Boże miłosierdzie; jeden bowiem talent równał sie wówczas wynagrodzeniu z kilku tysięcy dni pracy), niedarującym swojemu podwładnemu symbolicznej kwoty ( denar to jeden dzień pracy ówczesnego Palestyńczyka ) do dziś stanowi odrażający przykład niegodziwości, ale jednocześnie zmusza do myślenia o wielkości, bezinteresowności i bezwarunkowości Bożego Miłosierdzia. 

Ten krótki dialog Piotra z Chrystusem i zestawienie 7 z 77 mobilizuje mnie niezmiennie do gorączkowej analizy, komu z niechęcią podałem rękę, o kim myślę negatywnie po jego krzywdzących uczynkach i postawie wobec mnie. Wówczas proszę Pana, by pomógł mi pozbyć się urazy, bo On w swoim niezamierzonym Miłosierdziu nie pamięta złego, czeka na moje nawrócenie, mimo że 77 razy zawaliłem, a kiedy wyznam szczerze swoje winy w Sakramencie Pokuty, przytula do serca nie siedem a 77 razy i nie tylko wybacza, lecz nie pamięta złego, co mnie z takim trudem przychodzi ...