Prawdy Ewangelii

Sobota, Święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba (6 maja), rok I, 1 Kor 15,1-8a

Przypominam, bracia, Ewangelię, którą wam głosiłem, którą przyjęliście i w której też trwacie. Przez nią również będziecie zbawieni, jeżeli ją zachowacie tak, jak wam głosiłem. Bo inaczej na próżno byście uwierzyli. Przekazałem wam na początku to, co przejąłem: że Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem; i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim Apostołom. W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie.

 

„Bracia i siostry, wygląda na to, iż nie od rzeczy będzie przypomnieć wam Dobrą Wiadomość o ratunku w Chrystusie, którą wcześniej wam głosiłem i którą przyjęliście ode mnie. Ona bowiem jasno i klarownie wskazuje drogę zbawienia, którą powinniście kroczyć i na której – czego oczekuję – będziecie trwać. Chyba że uwierzyliście na próżno” (1 Kor 15,1-2 NPD).

Niezwykle mocno przemawia do mnie dzisiaj św. Paweł, zaznaczając konieczność przypominania prawdy Ewangelii – jakby wiedział, że mam skłonność do zapominania, które stawia pod znakiem zapytania, a nawet czyni bezcelowym i daremnym to głoszenie ze względu na brak oczekiwanych skutków, jakimi są uczynki życia wiecznego, a przede wszystkim zdolność do ofiarnej miłości wobec sióstr i braci.

Tym bardziej jest mi wstyd, gdy czytam o jawnej obecności Chrystusa w życiu tych, którzy co prawda w krytycznym momencie zdawali się pogrążyć w otchłani rozczarowania i doświadczyli przepaści między ludzkimi oczekiwaniami a planem zbawienia autorstwa Boga, ale później dawali świadectwo o Zmartwychwstałym aż po męczeńską śmierć…

I dziękuję Jezusowi za to, że wciąż przypomina mi o tym, że JEST w mojej codzienności – nawet gdy czuję się jak „poroniony płód” lub przeżywam zażenowanie „poronionymi” pomysłami na tzw. lepsze życie. A jednocześnie proszę, by nieustanne powroty do fundamentów wiary owocowały zaufaniem wobec każdego słowa, które pochodzi od Niego +