Prawdziwy Opiekun

Niedziela, V Tydzień Wielkanocny, rok B, J 15,1-8

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeżeli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami».

 

Czy masz taką osobę, której możesz zaufać, z którą możesz podzielić się problemami, która ma zawsze dla Ciebie czas i z Tobą porozmawia?

Kim jest przyjaciel? Prawdziwy przyjaciel to taki, który będzie przy Tobie w dobrych momentach, ale zwłaszcza gdy jest Ci źle, gdy ktoś Ci dokucza i właśnie wtedy potrzebujesz pomocy i rozmowy. Prawdziwy przyjaciel to taki, który nie będzie krytykować, kiedy widzi, że coś robisz źle, tylko udzieli Ci rady i wskazówek. Prawdziwy przyjaciel to ten, który kocha i pomoże bezinteresownie. Czy masz takiego?

Pan Jezus chce być przy nas każdego dnia. Chce stać się naszym przyjacielem – takim na dobre i na złe. A może przede wszystkim na te złe chwile. On zawsze cierpliwie wysłucha i pomoże. On jest prawdziwym Opiekunem, bo jak sam mówi: Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni.

Bardzo często szukamy nowych kolegów, zawieramy nowe przyjaźnie, ale oczekujemy fajerwerków, mamy wygórowane wymagania i wyobrażenia o innych osobach i nie potrafimy dostrzec, że to, co dla nas najlepsze, jest na wyciągnięcie ręki. Zabiegamy o nowe przyjaźnie, a prawdziwy Przyjaciel, Jezus, jest obok nas i czeka.