Próba na górze Karmel

Środa, XI Tydzień Zwykły, rok II, Mt 5,17-19

Na to nie odpowiedzieli mu ani słowa». Wtedy Eliasz przemówił do ludu: «Tylko ja sam ocalałem jako prorok Pański, proroków zaś Baala jest czterystu pięćdziesięciu. Wobec tego niech nam dadzą dwa młode cielce. Oni niech wybiorą sobie jednego cielca i porąbią go oraz niech go umieszczą na drwach, ale ognia niech nie podkładają! Ja zaś oprawię drugiego cielca oraz umieszczę na drwach i też ognia nie podłożę. Potem wy będziecie wzywać imienia waszego boga, a następnie ja będę wzywać imienia Pana, aby okazało się, że ten Bóg, który odpowie ogniem, jest naprawdę Bogiem». Cały lud, odpowiadając na to, zawołał: «Dobry pomysł»! 

Eliasz więc rzekł do proroków Baala: «Wybierzcie sobie jednego młodego cielca i zacznijcie pierwsi, bo was jest więcej. Następnie wzywajcie imienia waszego boga, ale ognia nie podkładajcie»! Wzięli więc cielca i oprawili go, a potem wzywali imienia Baala od rana aż do południa, wołając: «O Baalu, odpowiedz nam!» Ale nie było ani głosu, ani odpowiedzi. Zaczęli więc tańczyć przyklękając przy ołtarzu, który przygotowali. 

Kiedy zaś nastało południe, Eliasz szydził z nich, mówiąc: «Wołajcie głośniej, bo to bóg! Więc może zamyślony albo jest zajęty, albo udaje się w drogę. Może on śpi, więc niech się obudzi!» Potem wołali głośniej i kaleczyli się według swojego zwyczaju mieczami oraz oszczepami, aż się pokrwawili. 

Nawet kiedy już południe minęło, oni jeszcze prorokowali aż do czasu składania ofiary z pokarmów. Ale nie było ani głosu, ani odpowiedzi, ani też dowodu uwagi. Wreszcie Eliasz przemówił do ludu: «Zbliżcie się do mnie!» A oni przybliżyli się do niego. Po czym naprawił rozwalony ołtarz Pański. Potem Eliasz wziął dwanaście kamieni według liczby pokoleń potomków Jakuba, któremu Pan powiedział: Imię twoje będzie Izrael. Następnie ułożył kamienie na kształt ołtarza ku czci Pana i wykopał dokoła ołtarza rów o pojemności dwóch sea ziarna. Potem ułożył drwa i porąbawszy młodego cielca, położył go na tych drwach i rozkazał: Napełnijcie cztery dzbany wodą i wylejcie do rowu oraz na drwa! I tak zrobili. Potem polecił: «Wykonajcie to drugi raz!» Oni zaś to wykonali. I znów nakazał: «Wykonajcie trzeci raz!» Oni zaś wykonali to po raz trzeci, aż woda oblała ołtarz dokoła i napełniła też rów. 

Następnie w porze składania ofiary z pokarmów prorok Eliasz wystąpił i rzekł: «O Panie, Boże Abrahama, Izaaka oraz Izraela! Niech dziś będzie wiadomo, że Ty jesteś Bogiem w Izraelu, a ja Twój sługa na Twój rozkaz to wszystko uczyniłem. Wysłuchaj mnie, o Panie! Wysłuchaj, aby ten lud zrozumiał, że Ty, o Panie, jesteś Bogiem i Ty nawróciłeś ich serce». A wówczas spadł ogień od Pana z nieba i strawił żertwę i drwa oraz kamienie i muł, jako też pochłonął wodę z rowu. Cały lud to ujrzał i upadł na twarz, a potem rzekł: «Naprawdę Jahwe jest Bogiem! Naprawdę Pan jest Bogiem!»

 

 

W dzisiejszym czytaniu stajemy się świadkami dramatycznej próby sił pomiędzy prorokiem Eliaszem, wyznawcą prawdziwego Boga, a prorokami Baala, którzy praktykowali idolatrię, wierząc w „boga” przez siebie wymyślonego.

Eliasz sam wywołał ten spór, by przekonać Izraelitów do powrotu do wiary ich praojców i odejścia od praktyki oddawania czci fałszywym bogom. Chciał im też uświadomić, że nie da się pogodzić tych dwóch praktyk, a jedyną właściwą jest wierność Bogu prawdziwemu. On jako jedyny pozostał Jego prorokiem i nie oglądając się na praktyki innych, nakłaniał do powrotu i pojednania się z Bogiem.

Wydarzenie to miało miejsce na gorze Karmel, w północnej części Palestyny, niedaleko wybrzeża Morza Śródziemnego, w trzecim roku suszy, która ten region dotknęła i doskwierała wszystkim tam mieszkającym. 

Wybór, przed którym stanął lud, nie był tylko wyborem, który z bogów jest silniejszy, który może odpowiedzieć na wołanie i prośbę proroków, ale który Bóg jest prawdziwy..., bo czyż można pokładać nadzieję w fałszywym bogu? Eliasz staje naprzeciw 450 proroków Baala, będąc przekonany, że to on jest po właściwej stronie i że Bóg, któremu zawierzył, sprawi znak wystarczająco przekonujący, by Izraelici się nawrócili.

Eliasz modli się i wzywa Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba, a tym samym przywołuje przymierze, jakie Bóg zawarł z Izraelitami i ta modlitwa okazuje się być skuteczna. Reakcją i odpowiedzią ludu było upadnięcie na twarz i oddanie czci Bogu w zachwycie i uniżeniu.

W dzisiejszych czasach dla wielu przesądy i idolatria stały się drogą do szukania rozwiązania ich problemów. Stąd też uwikłanie w praktyki przeczące naszemu zaufaniu Bogu prawdziwemu. Społeczeństwo konsumpcyjne dąży do zaspokojenia własnych potrzeb, pokładając nadzieję w pieniądzach, sile, władzy czy popularności. To staje się miarą sukcesu.

Czy nie stajemy się w tym świecie ostatnimi prorokami prawdziwego Boga na wzór Eliasza? Czy potrafimy  tak, jak on przeciwstawiać się fałszywym prorokom?