Prostaczek...

Środa, XV Tydzień Zwykły, rok I, Mt 11,25-27

Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić”

    Czy jestem prostaczkiem? Może wolę należeć do mądrych i roztropnych? Przecież  współczesne słowniki o prostaczku mówią z ironią, jako o kimś nieoczytanym, prymitywnym. Dawniej  słowo prostaczek  używano lekceważąco wobec człowieka, wywodzącego się z ubogiej nieoświeconej warstwy społecznej.
     A jak pomyślę o tym słowie w znaczeniu prostolinijny, szczery, uczciwy, prawy,ufny- zaraz inaczej się czuję.
   Panie Jezu, spraw, abym była pozbawiona zakłamania, obłudy, trzymająca się zasad; proszę Cię o postawę wiarygodności, prawdomówności, prostotę dziecka, zawierzania Tobie we wszystkim tak, jak Ty zawierzasz  Twojemu Ojcu. Pragnę zachowywać się godnie, być przyzwoitą, sumienną. Daj moim czynom, myślom zacność, szlachetność, uczciwość. Spraw, aby można było na mnie polegać, bym też sama , zawierzając Tobie, była ufna we własne siły.
    Chcę  stawać się coraz bardziej prostaczkiem.

Fot. sxc.hu