Przemiana

Piątek, VIII Tydzień Zwykły, rok II, Mt 9,14-15

 Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć.

 

          Czy może nie za dużo dzisiaj tych różnych nawoływań do postu? Po co tak od razu, przecież dziś nie będę ubierał wora pokutnego. To wiadomo, że nie musimy zaraz siedzieć w popiele, że twarz mamy pokryć smutkiem. I płacz czynić, i pościć od rana do nocy. Post ma sięgać do głębi naszych serc. Idzie przecież o przemianę wewnętrzną, o odwrócenie się od zła, o zrzucenie z siebie niedobrych przyzwyczajeń, wszystkich zafałszowań i niewiernoci. Jak to zrobić, gdy przychodzi na nas taki czas, kiedy słabnie nasza pobożność? Widzimy, że jakby trudniej o przemianę, że trochę mniej siły na powrót. Czy to aż tak trudne, gdy Młody Pan – Jezus jest jeszcze z nami?!·

Fot. sxc.hu