Przysięga

Sobota, XVII Tydzień Zwykły, rok II, Mt 14,1-12

W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. I rzekł do swych dworzan: «To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze w nim działają». Herod bowiem kazał pochwycić Jana i związanego wtrącić do więzienia z powodu Herodiady, żony brata jego, Filipa. Jan bowiem upominał go: «Nie wolno ci jej trzymać». Chętnie też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za proroka. Otóż, kiedy obchodzono urodziny Heroda, tańczyła wobec gości córka Herodiady i spodobała się Herodowi. Zatem pod przysięgą obiecał jej dać wszystko, o cokolwiek poprosi. A ona przedtem już podmówiona przez swą matkę powiedziała: «Daj mi tu na misie głowę Jana Chrzciciela!» Zasmucił się król. Lecz przez wzgląd na przysięgę i na współbiesiadników kazał jej dać. Posławszy więc kata, kazał ściąć Jana w więzieniu. Przyniesiono głowę jego na misie i dano dziewczynie, a ona zaniosła ją swojej matce. Uczniowie zaś Jana przyszli, zabrali jego ciało i pogrzebali je; potem poszli i donieśli o tym Jezusowi.

 

Zastanówmy się nad słowem „przysięga” i co znaczy ono dla chrześcijanina. Drugie przykazanie Dekalogu zabrania krzywoprzysięstwa. „Przysięgać lub uroczyście przyrzekać oznacza wzywać Boga na świadka tego, co się twierdzi. Oznacza odwoływanie się do prawdomówności Bożej jako do rękojmi swojej własnej prawdomówności” (KKK nr 2150). 
    
Jezus, odnosząc się do przysięgi, wskazał wyraźnie: „Słyszeliście (…), że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie.(…) Niech mowa wasza będzie: Tak, tak, nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5, 33-34.37). 
Jest to problem moralny odnoszący się do uczciwego życia.
    
A co oznaczała dla Heroda przysięga złożona tańczącej dziewczynie?  Jezus w swojej nauce wskazał, że powyższy cytat był znany już w Starym Testamencie i skierowany był do przodków, których następcą był Herod. Herod wiedział, że jego czyny są złe. Wypominał mu je Jan Chrzciciel, którego Herod uznawał za autorytet moralny. Mimo to jednak nie zrezygnował z niewłaściwego sposobu życia i złych decyzji. Obawiał się opinii innych ludzi na swój temat, dlatego też zgodził się wypełnić złożoną przysięgę wbrew  swojemu sumieniu. Chciał dobrze wypaść w oczach ludzi. 
    
W rozważanym fragmencie Ewangelii możemy zobaczyć walkę dobra ze złem w duszy ludzkiej oraz to, jak sumienie, dane przecież człowiekowi przez Boga dla jego dobra, pomaga mu je rozróżniać. Ale do człowieka należy dokonanie wyboru, w którą stronę pójdzie. Bóg dał nam wolną wolę. Człowiek chcący żyć w zgodzie z Bogiem i swoim sumieniem ma też pomoc zesłaną przez Boga. Gdy popełni grzech i sumienie go gryzie, pomocą jest sakrament pokuty, który pozwoli wybawić się z niewoli grzechu. 
    
Właściwa spowiedź i zmiana swojego życia ukierunkowana ku Chrystusowi pozwoli ukoić sumienie, oddalić niepokoje i przywrócić spokój w życiu.

Prośmy Boga, abyśmy postępowali zgodnie ze swoim sumieniem i podejmowali właściwe decyzje. Niech Duch Święty kieruje naszymi wyborami.

Chwała Tobie, Boże!