Pytanie

Piątek, XXV Tydzień Zwykły, rok II, Łk 9,18-22

Zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie? Piotr odpowiedział: Za Mesjasza Bożego. Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie.

 

       Dziś zamyka się usta Chrystusowi. Jest to spowodowane nie tylko tym, że Chrystus nie jest znany ani rozumiany. Warto zobaczyć tak naprawdę, za kogo ludzie uważają Chrystusa i jak na Niego reagują? Warto uświadomić sobie, iż nasze media przepełnione są chłamem, bryndzą , kto i po co robi nam papkę z mózgu i w jaki sposób to robi. To jest odpowiedź na pierwsze pytanie Chrystusa, „za kogo uważają mnie ludzie"

        Pytanie zostało postawione: „Kim jest dla mnie Jezus Chrystus?" Jezus jest dla mnie Bogiem, Kościołem, w którym każdy z nas ma miejsce. Odpowiedzmy na to pytanie, Kim jest dla mnie Jezus, ten Kościół i czy ja będę walczył z ta wspólnota o wiarę. Dopóki nie odpowiem sobie uczciwie na te pytania, dopóki nie określę się jednoznacznie wobec Jezusa Chrystusa, chrześcijaństwo moje będzie tylko pustym dźwiękiem, nic nie znaczącą etykietką. A może obojętnie wzruszę ramionami?

      W książce amerykańskiego katolika Mateusza Kelly („Katolicyzm odkryty na nowo”) czytamy: „możesz Jezusa uwielbiać, lub nie, możesz się z Nim zgadzać lub nie, możesz Mu wierzyć lub nie, możesz Go czcić lub nim pogardzać, ale jednego na pewno nie możesz, nie możesz Go ignorować.”