Pytanie

Poniedziałek, Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, rok I, J 16,29-33

Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie - każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną. To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat.

 

       „Teraz wierzycie?” – zdawać by się mogło, że to pytanie pełne zdziwienia ze strony samego Jezusa. A może to pytanie, naznaczone jest wyrzutem: „dlaczego wcześniej nie wierzyliście?”
         Myślę, że to pytanie, które dzisiaj odnajdujemy w Ewangelii,  jest skierowane do każdego z nas. Teraz jakoś łatwiej wierzyć, łatwiej iść do kościoła, łatwiej paść na kolana, łatwiej przyznać się do Jezusa. A co,  kiedy przyjdzie chwila prawdziwej próby? A co,  kiedy zostaję sam i muszę decydować,  czy postąpię jak prawdziwy chrześcijanin, a nie jak ten, który jedynie deklaracje potrafi składać? A co,  kiedy w szarej codzienności staję w punkcie: zrobić „tak, jak wszyscy robią”, czy pójść pod prąd?
       Jakiż pożytek z tego, że chwalę członkostwo we wspólnocie Chrystusa, skoro na co dzień wynoszę z pracy jedynie drobne rzeczy – śrubki, podkładki, albo resztki jedzenia; co mam z suchej deklaracji o przynależności do Chrystusa,  jeśli czystość, to tylko taki sam slogan, jak moje rzekome chrześcijaństwo? Czy faktycznie „teraz wierzę” – skoro kłamstwo jest nieodłącznym towarzyszem mojego serca i dzisiaj już trudno odróżnić prawdę od zakłamanego życia? A może faktycznie to jest czas, to jest ta godzina, która „już nadeszła, że się rozproszycie – każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego”?
       Co zatem zrobić, aby owo pytanie Jezusa brzmiało Jego zachwytem a nie wyrzutem? Otóż to wszystko zostało już pokonane: „Jam zwyciężył świat” – przypomina nam Jezus. On pragnie jednego – całkowitego zawierzenia Jemu. Otwórz swoje serce na Jego słowa, na Jego zapewnienia, nie układaj sobie życia przy pomocy jedynie twojego widzimisię, ale wsłuchaj się w to, co On ci dzisiaj mówi. Bo dzisiaj najdrobniejszy dobry gest jest krokiem w stronę Bożego pokoju – pokoju serca. Jak zatem żyć, aby pomnożyć swoją wiarę, która faktycznie jest Bożą łaską? Zdaje się, że recepta jest prosta: to zasada jednego dnia dla Jezusa.
      Nie więcej, ale tylko dzisiaj postaraj się przeżyć dzień, który nie będzie naznaczony twoją największą słabością. Tylko dzisiaj nie wynieś niczego z pracy. Tylko dzisiaj nie skłam ani razu. Tylko dzisiaj przeżyj dzień bez występku przeciwko czystości. Tylko dzisiaj przeczytaj fragment Pisma Świętego. Tylko dzisiaj pomódl się rano i wieczorem. Tylko dzisiaj…,  ale dla Jezusa.
        A jutro niech będzie znowu „dzisiaj”. I zobaczysz,  że z tych „dzisiaj dla Jezusa” powstanie piękny gmach wiary, która jest budowana jako Boża łaska, ale z twoim udziałem. To jest potrzebne, „abyście pokój mieli we Mnie.,


Inne komentarze ks. Darka