Radość z dobra

Czwartek, XXV Tydzień Zwykły, rok II, Łk 9,7-9

Tetrarcha Herod posłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Chrystusa i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że zjawił się Eliasz; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. A Herod mówił: «Jana kazałem ściąć. Któż więc jest ten, o którym takie rzeczy słyszę?» I starał się Go zobaczyć.

 

W dzisiejszym świecie słychać o cudach Jezusa Chrystusa. Ludzie są uzdrawiani duchowo, fizycznie i psychicznie. Pytanie – czy nas także to niepokoi? Czy cieszy nas dobro, które dzieje się względem innych? Jeśli cieszymy się z dobra, które dzieje się dla innych, i jest to szczera radość, to wszystko jest w porządku :) Może u nas potrzeba uzdrowienia w różnych sferach i nigdy nasze życie nie będzie do końca poukładane... Kluczowe jest więc, czy cieszy nas dobro, które Bóg czyni względem innych.