Rozesłani

Czwartek, IV Tydzień Zwykły, rok II, Mk 6,7-13

I mówił do nich: „Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakimś miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich”. Oni więc wyszli i wzywali do nawracania się. Wyrzucali też wiele złych duchów, a wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.

 

My też jesteśmy rozsyłani. Czy to do posługi małżeńskiej (po dwie osoby :)) - czy to do kapłaństwa. I nie martwmy się za bardzo o wszystko, co niepotrzebne. Bo to zostanie nam dane. O tyle, o ile włożymy w tę posługę całe serce. Poczujmy się dzisiaj jak Ci, którzy zostali rozesłani i zróbmy coś dla naszego powołania. Dla każdego jest to czymś innym, ale zatrzymajmy się nad tym przez chwilę... Gdzie ja zostaję posłany?