Serce człowieka

Wtorek, Św. Jana Marii Vianneya, prezbitera (4 sierpnia), rok II, Mt 15,1-2.10-14

Do Jezusa przyszli faryzeusze i uczeni w Piśmie z Jerozolimy z zapytaniem: «Dlaczego Twoi uczniowie postępują wbrew tradycji starszych? Bo nie myją sobie rąk przed jedzeniem». Jezus przywołał do siebie tłum i rzekł do niego: «Słuchajcie i rozumiejcie: Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to właśnie go czyni nieczystym». Wtedy przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: «Czy wiesz, że faryzeusze zgorszyli się, gdy usłyszeli to słowo?». On zaś odrzekł: «Każda roślina, której nie sadził Ojciec mój niebieski, będzie wyrwana. Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych. Jeśli zaś ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną».

 

Pięknie kiedyś powiedział św. Jan Maria Viannay: „Czysta dusza to piękna róża, dla której zapachu Trójca Święta zstępuje z nieba, by poczuć jej zapach.” Czyste serce do piękny kwiat, który przyciąga wzrok innych. Z czystego serca płyną najpiękniejsze i najszlachetniejsze czyny.

Poucza o tym również Jezus swoich uczniów. Z serca ludzkiego wypływa dobro, ale także i zło. Działanie, jakie podejmują uczniowie, ma być przesiąknięte dobrocią. Nie chodzi tylko o jakąś rytualną, zewnętrzną poprawność. Tak czynili faryzeusze. Uczniowie Jezusa muszą znać prawdziwą intencję swoich działań – miłość do Boga i człowieka.

Źródłem dobra jest serce człowieka i o nie trzeba walczyć.